Moją podróż rozpoczęłam jako dziecko. Już od najmłodszych lat borykałam się z różnymi problemami zdrowotnymi, które nie miały wyraźnej diagnozy. Byłam pod stałą opieką lekarzy, a moja rodzina i ja przeszliśmy przez wiele badań, aby dowiedzieć się, co jest przyczyną moich dolegliwości. Niestety, przez wiele lat pozostawałam bez właściwej diagnozy. Po prostu byłam inna. Mówili, że wyjątkowa, ale wszyscy wiedzieliśmy, że coś jest nie tak.
Wreszcie, w wieku 16 lat, zostałam skierowana do genetyka w Katowicach. To było przełomowe wydarzenie dla mojej historii. Testy wykazały mutację w jednym z genów związanych z rzadką chorobą genetyczną. To był moment, którym długo czekałam – wreszcie wiedziałam, z czym się zmierzyć. Czy było ciężko? Tak. Jednak dziś wiem, że wiedza jest siłą.
Z diagnozą przyszły też pytania i wyzwania. Musiałam zmierzyć się z faktem, że choroba będzie towarzyszyć mi przez całe życie. Było to dla mnie i mojej rodziny ogromne wyzwanie, ale postanowiliśmy stawić mu czoła z otwartym sercem i pełną determinacją. Mieliśmy duży support ze strony lekarzy.
Podczas leczenia musiałam poddać się wielu procedurom medycznym i operacjom. Było to trudne i czasem przerażające, ale wsparcie bliskich, przyjaciół i lekarzy pozwoliło mi przezwyciężyć wszystkie przeciwności. Moja rodzina był moim niezastąpionym wsparciem, a lekarze i personel medyczny dbali o moje zdrowie i komfort.
Podczas leczenia zdałam sobie sprawę, jak ważne jest znalezienie pozytywnej perspektywy i trzymanie się jej. Wiedziałam, że muszę być silna i pozytywnie nastawiona, aby zachować nadzieję na lepsze jutro.
Walka z chorobą genetyczną nauczyła mnie cenić drobne rzeczy i doceniać każdy dzień. Wzrosła we mnie siła i determinacja, by nie poddawać się w obliczu przeciwności. Nauczyłam się walczyć i być dzielna w obliczu trudnych chwil.
Choroba genetyczna pozostawiła również trwały ślad na moim podejściu do zdrowia i samopoczucia. Dzięki regularnym badaniom kontrolnym i współpracy z lekarzami, uczę się dbać o swoje zdrowie i podejmować odpowiednie kroki, aby utrzymać dobre samopoczucie.
Dziś jestem wdzięczna za każdy dzień, za wsparcie mojej rodziny i za możliwość dzielenia się swoją historią. Moja walka z chorobą genetyczną przypomina mi, że życie jest cenne i że warto czerpać z niego radość, niezależnie od przeciwności, które napotykamy.
Moja historia walki z chorobą genetyczną to historia siły, nadziei i determinacji. Chociaż droga była, co ja mówię – jest trudna, wiedziałam i wiem, że nie jestem sama – mam wsparcie najbliższych i jestem pewna, że lekarze i nauka stale się rozwijają, dając mi szansę na lepsze jutro. Czasami musimy stawić czoła trudnościom, ale właśnie te wyzwania uczą nas, jak cieszyć się życiem i doceniać każdy dzień.